niedziela, 22 stycznia 2012

Rozdział 7


Antonina ... 
Przytuleni podążaliśmy uliczkani Jastrzębia. Słońcę już zachodziło co dodawało romantycznej atmosfery. Nigdy nie pomyślałabym, że tak to się potoczy.. Czy jesteśmy razem ? A myślicie, że ja wiem ? No chyba raczej po jednym pocałunku nie jest się razem .. A może jest ? No dobra Laura i Misiek to wyjątek tak ? 
- A może nie idźmy tam, co ? Jak wejdziemy w nieodpowiednim momencie?
- To zapobiegniemy przyszłym konsekwencjom i coś czuję, że oni już skończyli - Oznajmił i pocałował mnie w czubek głowy.
- Ty zawsze jesteś taki spokojny? - zapytałam z uśmiechem.
- Poker Face kochana Poker Face - Poruszył brwiami i mocniej mnie objął.
Weszliśmy do klatki w wesołych nastrojach. Już na pierwszym piętrze wiedziałam, że coś jest nie tak.. 
- Słyszałeś ? - zapytałam.
- Wiesz, że tu mieszkają inni ludzie tak ?
- No dobra, ale ten krzyk to ja poznam z daleka - powiedziałam i zaczęłam biec po schodach.
Wbiegliśmy do mieszkania jak para oszołomów. Obeszliśmy salon, kuchnię , mój pokój i nawet łazienkę. Nigdzie ich nie było .. pozostał nam do sprawdzenia jedynie pokój Laury.. znacząco spojrzałam się na Bartka i otworzyłam drzwi.. To co tak zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Michał siedział okrakiem na Laurze , a ta wyrywała mu się jak tylko mogła. Już chciałam cos powiedzieć kiedy ktoś zatkał mi usta i odciągnął do tyłu.
- Co ty robisz? - zapytałam.
- Wiesz co usiądź zjedz ciacho - Powiedział Bartek i zaciągnął mnie do kuchni .
- Ale widzisz, że ona tego nie chce .. - powiedziałam i jak na potwierdzenie moich słów usłyszeliśmy krzyk Laury '' Misiaczku ciężki jesteś złaź ze mnie!! ''.
- Poradzi sobie dziewczyna - Włączył ekspres do kawy - Ekspresso czy Latte Macchiato ?
- Bartek normalnie przerażasz mnie - spojrzałam na niego przestraszona.
- Dlaczego ?
- Jesteś za spokojny .. - zaśmiałam się i znów usłyszeliśmy krzyczącą Laurę '' Misiu !! Nie tak mocno!! ''Bartek zatkał usta ręką by jego chichot nie był słyszalny .
- Dobra to może chodźmy na ten spacer , co ? - zapytałam strzelając sobie facepalma.
- NO MICHAŁ KURWA ZŁAŹ ! - Wydarła się Laura .
- A może jej pomożemy, co? - zapytałam niewiedząc co zrobić
- Ja to bym nagrał i na YouTube wstawił no serio ta akcja Oskara by dostała - Oznajmił i podał mi kubek pełen kawy.
- Moja koleżanka tam się męczy, a ty mi tu o youtube gadasz? Wystarczy,że jeden oszołom wstawił jak się kąpie - kiedy przypomniałam sobię ową scenę oplułam Bartka kawą.
- Dzięki za kawę - Lekko sie uśmiechnął i starł z bluzki kawę ręcznikiem papierowym - A po pierwsze ty nawet nie wiesz co się w Spale dzieje - Machnął ręką i wyrzucił ręcznik.
- A ty skąd o tym wiesz jak ty nigdy tam nie byłeś, co ? - uśmiechnęłam się łobuzersko.
- No ja nie byłem ale Kubi był i wiesz filmy to się ogląda - Wzdrygnął się  .
- Ja nie chcę nic o tym wiedzieć - uniosłam ręcę w geście poddania i usłyszeliśmy przeraźliwy krzyk dochodzący z owego pokoju '' Laura !!! Nie tak mocno !! ''
- TO ZEJDŹ IDIOTO ! - Krzyczała Laura .
- Dobra Bartek idę tam !! - powiedziałam i zaczęłam kierować się w stronę sypialni Laury
- Nie idziesz - Zatrzymał mnie - To się źle skończy.
- SEKSU NIE CHCESZ ALE CZERWONY STANIK UBRAŁAŚ ! - Usłyszałam Michała .
- Nadal chcesz tam iść ?  - zapytał śmiejąc się 
- No ale tutaj też nie zostaniemy bo .. bo nie !!
- A czemu nie..nie chcesz posłuchać jaką bieliznę ma Laura ? - Poruszył brwiami .
- A jakoś mnie to nie interesuje .. Jak chcesz to dołącz do nich - powiedziałam.
- Zgoda - Powiedział i zaczął kierować się do pokoju Laury .
- Poczekaj wariacie !! - odciągnęłam go - Ciebie to niech lepiej interesuje moja bielizna - poruszyłam brwiami.
- A masz czerwoną ?
- A chcesz zobaczyć .. ? - zaśmiałam się
- Ja jestem dżentelmenem seks dopiero po ślubie - Głupio się uśmiechnął .
- O boże ! - strzeliłam sobie otwartą dłonią w czoło - o tym samym pomyślałam.
- Widzisz dlatego idę popatrzeć - Oznajmił i znów zaczął iść do pokoju panny Łomacz.
- Jak chcesz ja umywam ręcę - powiedziałam i stałam jak wół.
- Dobra to wchodzę - Złapał za klamkę .
- Niee !! - krzyknęłam na całe mieszkanie
- Antek Kurwa to ty tu jesteś !! - Wydarła się Laura - Michał do chuja złaź ! - Dodała i słychać było jak Michał ląduje na ziemi .
- Uciekamy !! - pociągnęłam Bartka za rękę i wybiegliśmy z mieszkania.
Laura...
Zrzuciłam z siebie Michała i poszłam sprawdzić. Dokładnie Antek wybiegła z mieszkania no zajebiście wkurwiona walnęłam pięścią w ścianę. Michał wyszedł z sypialni i popatrzył się na mnie tym swoim spojrzeniem . 
- I co zadowolony ? - Krzyknęłam i poszłam do kuchni by połknąć te leki na grypę żołądkową.
- Gdybyś się słoneczko zgodziła to nie byłoby tego - przytulił się do mnie.
- Tsa bo to moja wina i nie dotykaj mnie - Wyrwałam się z jego objęć. Włączyłam nasz zaczarowany ekspres by zrobił mi moje latte  .
- Dlaczego ty jesteś taka niedostępna ? - zapytał zaskoczony.
- Ja niedostępna - Wyśmiałam go - Nie zły tekst zapiszę sobie - Pokręciłam głową i zabrałam mój napój od bogów. czyt. kawa .
- Dobra to ja idę bo widzę, że nie ma tu dla mnie miejsca - zaczął się ubierać.
- Zostawisz mnie ? - Zapytałam zdziwiona .
- Sama tego chcesz .. - powiedział.
- I zostawisz mnie czyli nie będziesz się rzucał przekonywał prosił błagał - Wymyślałam i oparłam się o framugę drzwi od kuchni.
- Idę do Zbysia może chociaż on mnie zrozumie ! - powiedział i skradł mi buziaka - Pa..
- Zajebiście - Mruknęłam i przywaliłam głową o framugę - Laura jak zwykle zjebałaś sprawę - Powiedziałam do siebie i mądra nie zauważyłam, że Michał stoi w drzwiach .
- Widzisz słoneczko jak chcesz to potrafisz być miła - powiedział i mocno się we mnie wpił
- Ja nie jestem miła ja potrafię przyznać swoją porażkę - Nie pozwalałam się mu pocałować.
- Dobra to dalej sobie tak wmawiaj , a ja idę - powiedział i wyszedł
- No dobra będę miła ! - Krzyknęłam.
- Za późno - usłyszałam z korytarza.
- To trudno po Łaska zadzwonię on mnie pocieszy !! - Odkrzyknęłam i poprawiłam do tej pory rozpiętą bluzkę .Następnym razem ja się nie odzywam . 
Antonina ... 
Siedzieliśmy na ławeczce przed blokiem i wpatrywaliśmy się w piękny wiezcór. Swoją drogą to nigdy nie pomyślałabym, że jakieś miasto moze mi się wydać piekniejsze niż nasz Olsztyn. Naszą ciszę przerwał Michał, który wyleciał z bloku uśmiechnięty.. 
- Już po wszystkim ? - zaśmiał się Bartek za co oberwał w ramie
- Chciałbyś do niczego nie doszło ale się męczy - Zaśmiał się głupio i spojrzał się na blok .
- Co jej zrobiłeś ? - zapytałam.
- Nic ale wiem, że jestem dla niej ważny - Wyszczerzył się .- Kurna torbę zostawiłem u was - Złapał się za głowę .
- Lepiej tam nie wracaj .. Ja ci ją przyniosę - uśmiechnęłam się i skierowałam do naszego mieszkanka.
Weszłam do mieszkania i pierwsze co zrobiłam to wybuchłam śmiechem. Laura leżała w salonie pod stertą poduszek i powtarzała sobie '' Jesteś idiotką '' ..
- A tobie co ? - zaśmiałam się
- Przechodzę depresję - Oznajmiła i pogłośniła piosenkę z filmu Pamiętnik Bridget Jones .
- A no to sobie nie przeszkadzaj ... ja tylko po torbę i uciekam - chwyciłam torbę Michała i wyszłam z mieszkania.
- Masz ! - rzuciłam w niego torbą - Radzę ci się nie pokazywać jej na oczy bo dziewczyna przechodzi depresję ..
- Co przechodzi ? - Wytrzeszczył oczy.
- No załamała się tak .. leży na łóżku zakopana w poduszki i coś burczy pod nosem - wzruszyłam ramionami.
- Ha bo mnie kocha widzisz Bartosz jak się sprawdza czy dziewczynie na tobie zależy - Oznajmił i wyciągnął z torby okulary na sam ich widok Gawryszewski zaczął się śmiać - Ty się nie śmiej mi przynajmniej w nich do twarzy nie to co Zbyszkowi - Pokazał mu język .
- A właśnie !! Wracając do pana pajaca .. - zwróciłam się do Bartka - Miałeś mi zdjęcie przesłać..
- Nie zasłużyłaś - Pokazał mi język .
- Przepraszam cie bardzo to nie ja powiedziałam , że sex po ślubie, tak ?
- Seks po ślubie ?! - Krzyknął Michał i zmierzył Bartka - Ok słuchaj ja wiem, że ty tam masz jakieś swoje wiesz zabobony ale kurna seks po ślubie ? To laski obiecują nie my.
Gdy oni się kłócili z naszej klatki wyleciała Laura i wpadła przypadkiem na Michała.
- Przepraszam pana bardzo - Oznajmiła i spojrzała na mnie - O tu jesteś Grzesiek rodzi ! - Krzyknęła i zaczęła biec w kierunku mieszkania kuzyna .
- Co ?! - krzyknęłam i wszyscy pobiegliśmy za nią
- No Grzesiek rodzi czy ja mam wadę wymowy ?! - Krzyknęła i jebnęła głową w słup - Kto normalny stawia na chodniku słup !! - Wydarła się i pobiegła dalej .
Wbiegliśmy do mieszkania chłopaka, a on leżał na podłodze i jęczał jak oszalały..
- Grzesiu oddychaj - Powiedziała Laura - A teraz mów co zrobiłeś - Zaczęła mu wygniatać brzuch . 
- Mentosy zło i to idzie ! - Wydarł się .
- Dobra spokojnie ja się chyba badziej znam na medycynie - odsunęłam Laurę i podeszłam do chłopaka - ile zjadłeś ? - zapytałam.
- Antek to nie chodzi o to ten debil - Złapała się za głowę Laura - No idioto znowu mało Ci było na święta ?! - Wydarła się i poszła do kuchni po wodę i leki .
- Dobra niech mi ktoś powie co jest grane .. - powiedział Misiek.
W odpowiedzi Laura wydzierała się po Rosyjsku Grzesiek się wyprostował i też darł się na nią w języku naszych sąsiadów 
- Dobra ja się zwijam bo tu jakaś wojna powstanie - powiedział Bartek - zadzwonie do ciebie - uśmiechnął się do mnie 
- Ale nie masz mojego numeru !! - krzyknęłam ale chyba już tego nie usłyszał.
- Ma od Laury - Oznajmił Michał patrzący się na blondynkę - Ty wiesz co oni pieprzą i Laura zna Rosyjski ?! - Wytrzeszczył oczy.
- To u nich rodzinne ..- machnęłam ręką - dobra chodź idziemy na kawę - złapałam go za rękę i powędrowaliśmy do kuchni.
- Rodzinne w co ja się wpakowałem - Pokręcił głową i usiadł do stołu.
- Wydziedziczam Cię !! - Wydarła się Laura i weszła do kuchni - Debil nie znam go od dzisiaj - Warknęła - Michał ty nosisz okulary ? - Zrobiła wielkie oczy.
- Mówiłam ci, że ona nie jest normalna ? - zapytałam retorycznie.
- Ta jestem nienormalna - Machnęła ręką - Pokaż okularki - Zdjęła z nosa Michała okulary - Zajebiste - Oznajmiła i zaczęła patrzeć na swoje ręce .
- Dobra oddaj bo zaraz zepsujesz - powiedział i zaczął wyrywać dziewczynie okulary.
- Spadaj od dziś są moje nareszcie widzę wyraźnie - Pokazała mu język .
- Proszę cię oddaj ! - chwycił za okulary tak , że spadły na ziemię , a wchodzący do kuchni Gregor niechcący po nich przeszedł
- To nie moja wina ! - Krzyknęła Laura.
- Moja też nie !! - krzyknął Grzesiek.
- Grzesiu uciekamy on mnie zabije - Powiedziała Laura chowająca się za Łomaczem .
- Uspokójcie się - warknęłam - chodź Michał pójdziemy do okulisty kupimy ci nowe - uśmiechnęłam się , a Laurze wystawiłam język.
- A bierz sobie Michała pff - Machnęła ręką i poszła do sypialni Grześka - Boże jaki tu burdel !! - Zawyła
_____________________
Witam Panie !! Z tej strony Bad_Cat :) Jak tam nastroje po 2 kolejkach Plus Ligi po długiej przerwie? Skra goni Zaksę.. Jastrzębie wygrywa z liderem.. No jakby zaczynało się od początku :) A tak w ogóle to co u was słychać? Emilka się dziś nie odezwie bo strzeliła focha na komputer ! Czekajcie.. nie !! Ona pojechała do Jastrzębia umyć siatkarzy bo z kopalni to wrócili tacy umorusani, że szok !! No i od tamtej pory nie wróciła.. czyżby znów pan Bartman więził ją w szafie? A może zalazła za skórę panu Kubiakowi? Odpowiedź poznacie w kolejnym odcinku !! :)
Pozdrawiamy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz